Depresja

Świadectwo na Światowy dzień Chorych

JokerW 2014 roku, na przełomie lata i jesieni doszedłem do ściany. To zmienia wszystko. Kiedy stoisz w oknie i zastanawiasz się czy skoczyć. I nie skaczesz bo jest za nisko, i nie masz raczej szansy by się zabić, a pobyt w gipsie, w szpitalu byłby jeszcze gorszy niż to co jest. Chociaż trudno sobie wyobrazić, że coś może być gorsze.... kiedy z powodu bólu, od podstawy czaszki do nadgarstka lewej ręki nie jesteś w stanie nic robić poza wyciem i skręcaniem się z bólu na łóżku...kiedy myśli samobójcze ustępują jedynie po dostatecznie dużej ilości wódki...kiedy całkiem dosłownie tłuczesz z rozpaczy głową w ścianę...kiedy tygodniami nie śpisz...a jedynym sposobem by zasnąć jest znowu odpowiednio duża ilośc wódki...
Diagnoza F33 Zaburzenie depresyjne nawracające, obecnie epizod depresji ciężkiej bez objawów psychotycznych i słowa psychiatry "depresja, ciężka ale uleczalna przynoszą ulgę...

Pierwszy poważny epizod depresyjny (kocham to określenie, trudno o bardziej mylące) przeszedłem w wieku 14 lat. W wieku 16 lat próbowałem popełnić samobójstwo. Wiele razy moje życie rozsypywało się i waliło z powodu depresji. Nauka, kariera, związki...
Praktycznie całe życie kiedy coś tworzyłem budowałem, przychodził kolejny "epizod depresyjny" i nie potrafiłem niczego więcej zrobić poza patrzeniem jak wszystko na czym mi zależy rozsypuje się i znika...a nie wiedząc o mojej chorobie, obwiniałem siebie co jeszcze pogłębiało depresję...
A też otoczenie nie było zbyt pomocne. Delikatnie mówiąc. Rodzice, znajomi, partnerki, szkoła, praca to nie są w Polsce pomocne relacje dla chorych na depresję. Prędzej można się spodziewać solidnego kopa w dupę albo twarz i wdeptania w ziemie niż pomocy.
Niekoniecznie dlatego, że to są źli ludzie, że jak ktoś jest słabszy to można z niego bezkarnie robić ofiarę i wyżywać się. Bo lepiej żeby on niż ja.

Share

Niemoc, bezwład, acedia (...czyli wpis o niemożnosci zrobienia wpisu)

Ostatnio jakoś tak przez ponad tydzień nie mogłem się zabrać do zrobienia kolejnego wpisu na blogu. Ani do dokończenia eseju w jaki rozrósł się komentarz do tekstu "10 duchowych działań które są totalną ściemą", ani wpisów z przepisami na słodkie kule i pitty panna ani żadnych artykułów na portal (a jest o czym, w Japonii nastąpiło przejęcie władzy-no takiej trochę symbolicznej ale jednak-przez nowego cesarza). Właściwie tyczy się to każdej aktywności wymagającej kreatywności czy w ogóle jakiegoś wysiłku twórczego, pomyślenia.

Share

Uniwersalne lekarstwo

Wiem, że kolejny wpis miał być o gotowaniu ale czymś się bardzo chcę podzielić

Share

Dwa załamania nerwowe przed śniadaniem

Przez ostatnie dni nic tu nie pisałem, dzisiaj pogoda się zrobiła taka jak na załączonym obrazku widać, więc nici z planów na kolejny kilkunasto kilometrowy spacer ale może się uda coś napisać.

Share

Maski bólowe depresji

Kilka dni temu obudziłem się z paskudnym bólem karku i barków, i uczuciem napięcia w mięśniach ramion.

Share

Strony

Subskrybuj RSS - Depresja