Polskiego Towarzystwa Medycyny Stylu Życia.
Jako, że kilka osób na facebooku głośno domagało się przepisu oto "tofu birmańskie" (wiem, ze prawidłowa nazwa to obecnie Mjanma ale tofu mjanmańskie" brzmi koszmarnie).
Wersji i przepisów na tę wersję tofu jest sporo. Tutaj ta z której korzystam obecnie choć nie ukrywam, że będę eksperymentował i poszukiwał (za to kocham gotowanie-że jest tu nieskończona możliwość poszukiwań i eksperymentów), bo nie końca jestem zadowolony z efektu.
Tofu jest jak na mój gust zbyt delikatne i myślę o dodaniu do przepisu np. mąki ryżowej. Oczywiście napiszę o efektach moich poszukiwań
Składniki
Maka z ciecierzycy 0,25l
Woda 0,5l
kurkuma
ew. płatki drożdżowe (jeżeli chcemy mieć bardziej serowy smak)
ew. inne przytprawy, według tego co w duszy na na języku gra
Mąkę dokładnie mieszamy (najlepiej rózgą) z połową zimnej wody, z dodatkiem kurkumy i ew. innych przypraw. W tym czasie zagotowujemy resztę wody i wlewamy ciecierkową masę do wrzątku, cały czas mieszając. Gotujemy na średnim-małym ogniu 10 minut, CAŁY CZAS MIESZAJĄC. To bardzo ważne, żeby mąka nie przywarła do dna i nie przypaliła się.
Zdejmujemy garnek z ognia i przelewamy gotową masę do naczynia. Ja używam półlitrowych keksówek.
Zostawiamy na godzinę lub dłużej do wystygnięcia, następnie wkładamy do lodówki na kilkanaście godzin.
Znalazłem wersje przepisu w którym do gotującej się wody dodajemy sok z cytryny. Sok z cytryny ma niskie pH czyli jest mocno kwaśny przez co powoduje denaturację białek czyli mówić po ludzku-ścina białko zawarte w mące z ciecierzycy, dzięki czemu tofu w tej wersji może być bardziej zwarte.