Sos pomidorowy klasyk

Klasyka polskiej kuchni. Sos pomidorowy pojawia się już w książce 365 obiadów Ćwierciakiewiczowej, był tez stałym punktem kuchni PRL-u (dziś niesłusznie sekowanej). Kariera pomidora w kuchni polskiej czy szerzej europejskiej (wyobrażacie sobie Włochy bez pomidorów? Albo Grecję?) jest zadziwiająca. Bo chociaż z perspektywy współczesnej kuchni pomidor wydaje się odwieczny to trafił do Europy dopiero w XVI wieku z Ameryki i przez długi czas uchodził za roślinę rośliną trującą i… bezbożna
Najstarszy spisany europejski (bo wiadomo że o wiele wcześniej sos pomidorowy był przyrządzany w Meksyku) przepis na sos pomidorowy pochodzi z roku 1692, z książki Lo scalco alla moderna Włocha Antonio Latiniego, zawierającej również pierwsze przepisy na lody i sorbety i marynaty. Ale dopiero sto lat później hiszpański franciszkanin Bernardin de Sahguna publikuje w książce ‘’L'Apicio Moderno’’ pierwszy przepis łączący sos pomidorowy z makaronem. I dopiero w XIX tym pomidory zaczęły zdobywać popularność kuchni europejskiej.

SKŁADNIKI:
1,5 l bulionu
250g koncentratu
łyżka cukru
łyżeczka słodkiej papryki
1/4 łyżeczki mielonego imbiru
400 ml śmietany lub mleka sojowego
2-3 łyżki maki ziemniaczanej
3 łyżki oleju
Babciny sos pomidorowy
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
1. Do bulionu dodajemy koncentrat pomidory i mieszamy
2. Przyprawiamy słodka papryka i imbirem
3. Zagotowujemy
4. Śmietanę albo mleko sojowe w garnuszku rozrabiamy rózgą z mąka ziemniaczaną. Dokładnie, żeby nie było grudek
5. Wlewamy pomału do gotującego się sosu, cały czas mieszając
5. Mieszamy aż sos zacznie się ponownie gotować
5. W razie potrzeby równoważymy kwaśny smak z koncentratu cukrem lub innym (raczej neutralnym smakowo) słodziwem

WARIANTY:
Zamiast śmietany lub mleka sojowego można użyć mleka kokosowego.
Przygotowanie dobrego, roślinnego bulionu wymaga czasy, poświecę temu zapewne niedługo osobny wpis. na razie krótko-bulion możesz zrobić na bazie włoszczyzny z cebula albo mieszanki suszonych warzyw, gotowanych CO NAJMNIEJ godzinę. W Niemczech są dostępne bardzo dobrej jakości buliony roślinne w proszku np. firmy Alnatura, w Polsce kupowałem nieraz buliony roślinne w kostce Rossmana.
w ostateczności możesz sos ugotować na wodzie ale będzie wtedy mieć o wiele słabszy i uboższy smak.

UWAGI:
Jeżeli nie masz rózgi możesz użyć prostego triku ze słoikiem żeby dobrze wymieszać mąkę ze śmietaną. Do słoika wlewasz śmietanę, dodajesz maki, zakręcasz i mieszasz jak w shakerze. Jak przy robieniu “Krwawej Mery”. To znaczy mocno, intensywnie aż się spieni.

Share