Roślinny Bobby Burger

12 sierpnia 2022 roku największa polska sieć burgerowni Bobby Burger ogłosiła z okazji swojego 10-lecia nowe menu w którym każdy burger ma swoją wersję roślinną, w ofercie pojawiły się również wegańsaki boczek i ser.
Bobby Burger to czysto polska sieć franczyzowa burgerowni, obecna w 19 miastach, gdzie ma około 40 lokali, założona w 2012 roku przez Krzysztof Kołaszewskiego i Bogumiła Jankiewicza. Dokładniej mówiąc “założyli” oni wówczas foodtrucka z burgerami, doskonale trafiając w moment, gdy zaczynała się moda i na foodtrucki, i na dobre burgery. w 2013 pierwszy stacjonarny Bobby Burger został otwarty na ul. Żurawiej. Od 2018 roku firma jest częścią grupy real Food SA powstałej z połączenia sił założycieli BB i Michała Kicińskiego, jednego z współtwórców CD Project (gra Wiedźmin) i właściciela warszawskiego lokalu Wegeguru

Dziesięć lat temu food trucki były częścią ważnej zmiany w modelu polskiej gastronomii i stylach jedzenia na mieście. Pojawiły się rozmaite “Warszawskie Smaki”, kiermasze gastronomiczne, weganmanie, nocne markety... zwiększał się wybór street food w cenach podobnych do klasycznego polskiego kebaba, ale też street food przestał być symbolem kulinarnego i dietetycznego obciachu. Stał się wręcz modny. Bobby Burger to jeden z największych wygranych tamtego ożywienia rynku gastronomicznego. Od jednego foodtrucka do kilkudziesięciu lokalu w kilkunastu miastach w 10 lat. A nowe menu zapowiada jak najlepiej na przyszłość. Właściciele BB najwyraźniej śledzą uważnie trendy na rynku żywności i wyciągane wnioski wdrażają w praktyce.
Prócz menu 50/50, które trafi na pewno nie tylko do wegan ale i do coraz liczniejszych flexitarian, z okazji swojego 10-lecia, firma ogłosiła nową strategię, której celem jest ograniczenie presji na środowisko. “Chcemy doświadczać przyrody w jej najlepszej odsłonie, dlatego dążymy do minimalizowania wpływu naszej działalności na środowisko naturalne. Używamy wyłącznie opakowań na wynos, które są w 100% biodegradowalne lub pochodzą z recyklingu lub nadają się w 100% do ponownego przetworzenia. W przeciwieństwie do większości rynku, nie używamy tzw. opakowań wielomateriałowych: papieru powlekanego Polietylenem (PE - plastikiem), silikonem czy aluminium. Używamy w pełni biodegradowalnej celulozy “ deklaruje firma. A także używanie wyłącznie naturalnych przypraw i aromatów, i dążenie do objęcia całego cyklu produkcyjnego od pola do stołu.
Częścią tej strategii jest weganizacja menu. Klienci będzie mieli do wyboru cztery własnej produkcji (zgodnie deklaracją) kotlety roślinne: buraczany, marchewkowy, grzybowy i wołowegan, na bazie teksturatu grochowego, z dodatkiem chia, amarantusa i siemienia lnianego.
Firma tworzy również jako pierwsza w Polsce, swoją wertykalną farmę, gdzie uprawiane są warzywa liściaste, zioła i grzyby. “Chcemy rozwijać naszą markę jako tą, która jest świadoma ekologicznie. Wprowadzamy rozwiązania, które pozwalają dbać o planetę. Zależy nam, aby nasi klienci również byli częścią tej zmiany“ mówi Bogumił Jankiewicz, jeden z założycieli BB.
Firma zmieniła również logo, na kolorowe. Pojawił się też na menu symbol in i jang, i tu jest pewien zgrzyt bo wielu wegan in jang złożone w połowie z mięsa może odstręczać. I drugi-na stronie www pozostaje nadal stare logo (20 sierpnia). Jednak przy tak całościowym rebrandingu są to raczej małe wpadki. Istotniejsze jest czego nie ma.
Nie ma informacji czy wobec pracowników również stosowane są podobne zasady, jak deklarowane w oświadczeniu. Bo jak pokazuje sprawa Tel-Avivu, taka ekspansja jak ma miejsce w przypadku BB, nierzadko odbywa się kosztem pracowników.

 

 

Kategoria:

Share