Rekordowa kara za zarażenie salmonellą

Skandaliczne, wielokrotne łamanie przepisów sanitarnych w fabryce płatków Kelogs, jest symptomem o wiele poważniejszego problemu, jaki toczy światowy system żywnościowy. Żywność nie jest produktem jak każdy inny, jest podstawowym prawem człowieka, nierozłącznym od prawa do życia.
Firma Kerry Inc, jeden z czołowych światowych producentów dodatków do żywności, przyznała się 3 lutego do uporczywego łamania przepisów sanitarnych przy produkcji płatków śniadaniowych Kellog’s Honey Smacks w fabryce w Gridley, w stanie Illinois, co wywołało wybuch epidemii salmonellozy w 2018 roku. Doszło wówczas do co najmniej 130 przypadków zachorowań po zarażeniu salmonellą.
14 marca ma zapaść decyzja sądu, Jeżeli przyznanie się do winy zostanie zaakceptowne przez sąd, to firma Kerry zapłaci ponad 19 mln dolarów kary, co będzie największa w historii karą w sprawie dotyczącej bezpieczeństwa żywności.
Popularny ostatnio serial “Last Of Us”, pokazuje jak duże zagrożenie w erze globalizacji stanowi zanieczyszczenie mikrobiologiczne żywności. Redukcja tych zagrożeń nie jest możliwa bez radykalnej zmiany systemu żywnościowego, redukcji łańcuchów dostaw i powrotu do lokalności i sezonowości.
Potrzebujemy gruntownej przebudowy łańcucha od pola do stołu, tak by uwzględnione były w nim przede wszystkim, interesy pracowników i konsumentów, również długofalowe czyli to co nazywamy kosztami eksternalizowanymi, koszty środowiskowe i społeczne. Warto na problemy i zjawiska patrzeć w ich kontekście. Dziecko zarażone salmonellą przy śniadaniu, to zaburzone funkcjonowanie całej rodziny. To większe obłożenie służby zdrowia, często koszty prywatnej opieki medycznej, wolne w pracy. Co uderza najbardziej w najbiedniejszych. Najbiedniejsi jedzą najgorsze, najbardziej chorobotwórcze produkty i ponoszą, proporcjonalnie największe koszty utraty zdrowia.
Przepisy sanitarne i normy żywieniowe, są tak istotne, nie tylko dlatego, że chronią nasze życie i zdrowie ale też dlatego, że w imię dobra konsumenta ograniczają logikę zysku. Oddają podmiotowość obywatelom.
I od drugiej strony. Przepracowani i źle opłacani pracownicy wytwórni np. płatków, nie przykładają się nadmiernie do przestrzegania procedur bezpieczeństwa żywności. Znam ten mechanizm z polskiej gastronomii, gdzie nie jest niczym nadzwyczajnym brak aktualnych badań Sanepid
Potrzebna jest zmiana systemu a nie jego łatanie karami. Potrzebne jest zaprzeczenie logice biznesowej w systemie żywnościowym. Jego celem jest zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego, poprzez dostarczanie dostępnych zdrowych, smacznych i zrównoważonych produktów dla całego społeczeństwa.

Kategoria:

Share