Pieczyste czyli łatwy i tani weganizm

Wokół diety i kuchni roślinnej narosło mnóstwo mitów i nieporozumień. Za dużą ich część odpowiedzialny jest pewien styl kulinarny, który można by nazwać “gotowaniem statusowym”. Potrawy z wielu, zwłaszcza drogich składników, te wszystkie curry z papai i nerkowców, dania wymagająca mnóstwa czasu i pieniędzy.
Jest to tym bardziej mylące, że sprzeczne z tym jak przez stulecia jadali Polacy (i nie tylko Polacy). Przy czym o ile postne specjały w rodzaju mleka i sera z migdałów, czy kiełbasy z fig faktycznie królowały na stołach magnaterii, to kuchnia ludowa była nie tylko w poście, ale cały rok w większości roślinna. Mięso było drogie i trudno dostępne. I jeszcze w okresie międzywojennym było rarytasem. Podstawą pożywienia były kasze, zboża, strączki, warzywa kapustne, a od pewnego w późniejszym okresie popularność zyskały przywiezione z Ameryki ziemniaki, pomidory czy dynia
I właśnie dynia była inspiracją do tej pieczeni. Dynia z tradycyjnym polskim smakiem jakim było połączenie dań wytrawnych, mięsnych z jabłkiem.
Jest to też jedno z tych dań, którymi chcę pokazać, że kuchnia roślinna może być prosta, tania i szybka w obsłudze. Przygotowanie składników na kilka osób zajmie nam dosłownie 15 minut, potem wystarczy co parę minut zajrzeć do piekarnika do piekarnika i przemieszać.

SKŁADNIKI:
400 tofu
200 g teksturowanej sojowiny wstępnie obgotowanej z wodzie z sosem sojowym
150 g (3 małe) cebuli
500g jabłek obranych i wydrylowanych
200 g orzechów włoskich
400 g dyni hokkaido, bez pestek, ze skórą
olej rzepakowy
sos sojowy ciemny
gałka muszkatołowa
opcjonalnie:
sezam
wędzona papryka
ostra papryka
majeranek

SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
Tofu i sojowinę kroimy na dość duże kawałki, nieregularne kawałki. Podobnie kroimy dynię i jabłko. Cebulę kroimy w szóstkę albo ósemkę, zależnie od wielkości.
Mieszamy wszystkie składniki z dodatkiem kilku łyżek sosu sojowego ciemnego i oleju. Doprawiamy gałka muszkatołową i wędzoną papryka. Ewentualnie dodajemy sezam i inne przyprawy.
Przekładamy do brytfanki albo na blachę i wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na około 30-40 minut. Co kilka minut trzeba zajrzeć do piekarnika i przemieszać składniki pieczeni.

WARIANTY:
Ta potrawa jest doskonałym przykładem tego jak bardzo można modyfikować wyjściowe receptury. Najbardziej niezmiennymi składnikami są tu jabłko i cebula, tworzące klasyczne polskie połączenie.
Poza tym, generalnie użyłem tego co miałem akurat w kuchni. I tak należy to danie traktować-jako coś z cyklu "nawinie" czyli co się nawinie to do gara. W tym wypadku-do piekarnika
Dwa rodzaje tofu-klasyczne i z migdałami (EnerBio z Rossmana, nie wiem czy jest dostępne w Polsce), ale można użyć jakiegokolwiek smakowego tofu.
Użyłem też teksturowanych medalionów sojowych, ale można użyć czy to kotletów czy kawałków sojowych, w sumie bez różnicy. Od jakiegoś czasu używam praktycznie wyłącznie teskturowiny z Vantastic Food, niestety w Polsce z ich produktów z teksturowanego biłaka sojowego, są do kupienia tylko steki. Ewentualnie można zamówić produkty Vantastic Food z Niemiec przez internet. Problemem jest koszt wysyłki, który wynosi do Polski12.90 euro, chyba ze zamówicie za ponad 79 euro wtedy wysyłka jest bezpłatna. Myślę, że warto nawet w dwie trzy osoby się umówić na wspólne zamówienie, te produkty są tego warte.
Oczywiście możecie użyć dowolnych rodzajów weganiny nie tylko tofu i teksturowanej soi. Z tego co się orientuję również w Polsce wybór takich produktów jest coraz większy, ale co nie bez znaczenia, tofu i teskturowana soja są najtańsze.
Dyni oczywiście możesz użyć dowolnej, ja użyłem hokkaido do której mam słabość i której nie trzeba obierać a skórka jeszcze nam ubogaca danie. Oprócz czy zamiast dyni można użyć innych warzyw. Poleca się batat, oczywiście ziemniaczki. Ale też marchew, pietruszka czy seler. Fajnie zagrają też całe ząbki czosnku.
Szerokie pole do popisu macie tez jeśli chodzi o przyprawy. Gałka i wędzona papryka są tu o tyle ważne, że dadzą taki bardziej pieczeniowy i “mięsny” smak, ale też majeranek czy mielony jałowiec będą bardzo dobrze pasować. Ja dodałem suszonej papryki chipotli dającej jednocześnie ostry i wędzony smak. No ale to już mój osobisty odjazd na wszystko co ostre.
Orzechy włoskie są świetnym dodatkiem ale tez nie najtańszym, więc można się obejść bez nich. W ostateczności.
Prócz oleju i sosu sojowego w których pieczemy nasze danie, można tez w trakcie pieczenia podlewać nasze pieczyste sokiem z pomarańczy.
Wegańskie pieczyste

UWAGI:
Bardzo ważne jest żeby kontrolować proces pieczenia, ponieważ jeżeli użyjemy różnych składników: warzyw jabłka cebuli orzechy włoskie różne rodzaje weganin to te składniki będą się w różny sposób piekły musimy tak wyczaić, żeby wszystko nam się ładnie upiekło a nic nie spaliło. Orzechy na przykład będą spieczone bardziej niż reszta składników ale to jest bardzo spoko, bo są fajnie chrupiące.
Do sosu sojowego można dodać troszkę cukru, wymieszać żeby się rozpuścił i takim sosem doprawić, żeby wzmocnić reakcje Maillarda robiące robotę podczas pieczenia.

Share