Babilon Berlin

Jest czwarty sezon Babilon Berlin. Jak nie widzieliście wcześniejszych trzech to obejrzyjcie. Największa produkcja telewizyjna w historii Niemiec. Najdroższy w historii telewizji serial nieanglojęzyczny.
I to widać. Rekonstrukcja Berlina czasów Wielkiego Kryzysu robi wrażenie, zarówno pałacami, jak i slamsami. Oglądamy panoramę społeczną Berlina z jego ogromnym rozwarstwieniem, patologiami społecznymi, egoizmem i ślepotą elit. I mnóstwo drobniejszych, znikających w spojrzeniu historycznym elementów. Jak ta starsza pani, szyjąca opaski ze swastyką.
Jak maraton taneczny kobiet, zupa dla głodnych w siedzibie NSDAP. Spojrzenie na nazistów jak na jedną z wielu głośnych i awanturniczych grupek politycznych, a trochę takie harcerstwo, tyle że nie lubią żydów.
"Nie tylko w powieści Alfreda Döblina Berlin Alexanderplatz: dzieje Franciszka Biberkopfa stolica Niemiec uchodziła za nierządnicę babilońską z najpodlejszym ze wszystkich miast podziemnym światem. Zbawienia szukano w największej rozwiązłości, jaką tylko można sobie wyobrazić, a środki odurzające szły z nią ręka w rękę"
W berlińskiej dzielnicy Adlershof, jeszcze kilka lat temu można było oglądać pozostałości fabryki Temmler, sztandarowej wytwórni Pervitinu czyli amfetaminy, w której zaopatrywał się osobisty lekarz Hitlera. Cudwony narkotyk III Rzeszy, której
 “W 1926 roku Niemcy stały na czele krajów produkujących morfinę, były także mistrzem świata w eksporcie heroiny: 98 procent produkcji trafiało za granicę 10. Od 1925 do 1930 roku wyprodukowano 91 ton morfiny, co stanowiło 40 procent produkcji światowej
 Hamburg pełnił funkcję głównego punktu przeładunkowego surowej kokainy – każdego roku legalnie importowano tu tysiące kilogramów. Tak więc na przykład Peru przekazywało Niemcom do przetworzenia niemal całą swoją roczną produkcję surowej kokainy, która wynosiła każdorazowo ponad pięć ton”.
Historia, kultura, tradycja każdego kraju to ogród o rozdwajających się ścieżkach. Z Altershof całkiem niedaleko do Kopenick. Kapitan z Kopenick to był trochę taki ówczesny celebryta. Po swoim “przejęciu władzy” utrzymywał się sprzedając pocztówki ze swoim wizerunkiem i podpisem, w cyrku. Zmieniają się narzędzia mechanizmy i struktury pozostają takie same. Kłótnie celebrytów i polityków, popisy piłkarzy, influencerzy i OnlyFans. Życie życiem zapośredniczonym. Od mającego status półboga guru, gwiazdy.
Ale Babilon Berlin to też życie na dnie. Bezdomne dzieci, bezrobotni i ich codzienność. To co zazwyczaj i jeszcze do niedawno całkowicie, umyka spojrzeniu historyka. W wielkiej historycznej syntezie historyk spogląda z wyżyn niczym Bóg (tak pisze Jasienica), dostrzega, mających status półbogów-herosów władców. Hołota jest niewidoczna. Nawet o diecie biedoty nie wiemy zbyt wiele. Pierwsze książki kucharskie to zbiory przepisów na dwory ówczesnego 1%. O historii Polski znakomicie pisze od tej strony Stefan Bratkowski w swojej “Trochę innej historii Polski”. Jak patrzeć na historię od tej stromy to wyraźnie widoczne stają się materialistyczne siły napędowe historii. Klasowe mechanizmy władzy, podległości, wykluczenia.
Takie same czy wodzem, guru, celebrytą, pół-bogiem jest Hitler, Red Lipstick Monster, Lewandowski czy Putin.
O tym jest serial Babilon Berlin. Dziś bardziej aktualny niż w 2017 kiedy powstały dwa pierwsze sezony. Maraton taneczny na ciałach bezdomnych dzieci, robotników w Katarze, traktorzysty z Przewodowa...
“Potem przyszedł jeden z siedmiu aniołów, mających siedem czasz, i tak odezwał się do mnie: «Chodź, ukażę ci wyrok na Wielką Nierządnicę, która siedzi nad wielu wodami, 2 z którą nierządu się dopuścili królowie ziemi, a mieszkańcy ziemi się upili winem jej nierządu»”
Ale będzie jeszcze reality show “Mene, Tekel, Ufarsin”. To, co było tragedią dziś wraca farsą na tiktoku. Hitler czy Friz. Nie ma żadnej różnicy.

Podoba Ci się ten tekst? Chciałbyś więcej tego typu materiałów? Możesz postawić mi wirtualną kawę (bez cukru, rzecz jasna)

Kategoria:

Share